Obwoźne wesołe miasteczko, które właśnie odwiedziło Rocky Beach, przeżywa dziwną plagę nieszczęść. Zdechły kucyki, pożar zniszczył niektóre atrakcje, a w czasie pokazów ktoś wypuścił z klatki lwa u niemalże prosto w tłum zwiedzających. Trzej Detektywi u Jupiter, Pete i Bob u czuwają jednak w każdych okolicznościach. Udaje im się zapobiec panice w wesołym miasteczku i uspokoić lwa u zaprzyjaźniają się przy okazji z synem właściciela przedsięwzięcia. Młody Andy opowiada, że pechowe wypadki mogą doprowadzić jego ojca do ruiny i do zamknięcia wesołego miasteczka u podejrzewa swoją babcię, która od dawna chce przejąć nad nim opiekę, o wynajęcie kogoś do prowokowania incydentów. Detektywi wiedzą jednak, że tylko pracownik mógł wypuścić lwa i sabotować urządzenia. Przyglądają się treserowi, siłaczowi i klaunom u tymczasem na strzelnicy Andyłego dochodzi do dziwnej awantury. Nieznajomy mężczyzna, mimo niecelnych trafień, żąda przyznania mu nagrody u wypchanego, brzydkiego i krzywego kota. W końcu wyrywa chłopcu zwierzaka i ucieka u ścigający zapędzają go pod mur, lecz złodziej znika, jakby pofrunął w powietrze. Pozostaje jednak kot, którego uciekający przypadkiem zagubił. Detektywi rozpoczynają śledztwo. Dowiadują się o rabunku banku, który nastąpił w jednej z miejscowości, odwiedzanych przez wesołe miasteczko. Kradzież kota i gorączkowe poszukiwania, które nieco później rozpoczyna nieznajomy złodziej, wskazują wyraźnie, że zabawka kryje klucz do łupu z napadu. Jednak Andy pamięta dobrze wszystkie koty, rozdane jako nagrody na strzelnicy u obserwowany przez Detektywów mężczyzna nie odnalazł poszukiwanego przedmiotu w żadnym z nich! W dodatku jego wygląd nie pasuje do żadnego z pracowników wesołego miasteczka, chociaż siłacz Khan nosi sztuczną brodę i zachowuje się wielce podejrzanie. Osobnik w czarnym kombinezonie przeszukuje strzelnicę u Andy przypomina sobie osobę Zdumiewającego Gabbo, występującego jako człowiek-mucha w takim właśnie kostiumie. Czy to on mógł być bankowym rabusiem i powrócić tu teraz, nierozpoznany przez nikogo? Detektywi kontynuują śledztwo u nie brak w nim dramatycznych momentów, pomyłek i niebezpieczeństw w trakcie kluczenia po zaułkach wesołego miasteczka. Potężny Khan krąży w pobliżu, coraz bardziej podejrzany u Jupiter Jones nie daje się jednak zwieść. Koniec końców demaskuje złodzieja w jednym z klaunów u mimo protestów, ujawnia jego prawdziwą twarz, ukrywaną przed współpracownikami pod nowoczesną, realistyczną maską. To rzeczywiście Gabbo, który w wypchanych kotach poszukiwał kwitu do przechowywalni bagażu u miejsca ukrycia pieniędzy. Pierwszy Detektyw ujawnia też podwójną grę siłacza u Khan to detektyw, wynajęty przez babcię Andyłego dla ochrony wnuka. Pozytywny raport mężczyzny sprawia, że chłopiec może spokojnie pozostać z ojcem, nie niepokojony przez nadopiekuńczą krewną. Kiedy zaś Jupe z tryumfem odnajduje brakującego kota u nadpalonego w czasie pożaru i cały czas tkwiącego w pojemniku z zabawkami do naprawy u kolejna sprawa Trzech Detektywów kończy się stuprocentowym sukcesem.